***
Gdy się obudziłam Oasis leżał koło mnie- spał. Uśmiechnęłam się i wstałam tak aby się nie obudził. Nagle dostrzegłam w jego łapach małą buteleczke.
Chciałam ją wziąść, zobaczyć ale basior się obudził.
-O już wstałaś- powiedział siadają.- mam coś dla ciebie i podał mi tą malą butelkę- Dzięki niej nie urodzisz za dzięsięć dni tylko jutro, ale musisz być u niej, bo inacej poronisz...
Spojrzałam na niego, miło, że sie o mnie troszczył i nie chciał abym tak się męczyła...
-A jak mam to "zażyć" ?
-Trzeba wypić calą butelkę- powiedział podając mi ją.
Spojrzałam na nią a potem odkorkowałam ją wypijając duszkiem calą zawartość butelki..
<Oasis <3?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz