niedziela, 30 listopada 2014

Nowa wadera! ~ Roscello

Od Diamond CD. Cobalta

Uśmiechnęłam się szeroko.
- Byłoby cudownie - powiedziałam. - Choć, popływajmy jeszcze trochę!
Pociągnęłam go, po czym ruszyliśmy. Popływaliśmy trochę, pogadaliśmy, a gdy zrobiło się późno, wróciliśmy do jaskini. Położyłam się, a on obok mnie.
***
Obudziłam się. Od razu poczułam, że coś jest nie tak. Jakoś dziwnie się czułam. Cobalt obudził się chwilę po mnie i ziewnął.
- Ach, piękna noc! Wyspałem się dobrze… a ty?
- No nie wiem…
Wstałam, ale zakręciło mi się w głowie. Lekko się zachybotałam.
- Wszystko OK? - spytał mnie z zatroskanym wyrazem twarzy.
- Niezbyt… 
- Wiesz, lepiej chodźmy do Samanthy…
Ruszyliśmy po chwili. Musiałam się go podtrzymywać, bo bym się przewróciła. W końcu zobaczyliśmy jej jaskinię.
- Halo! Hop hop! - zawołał głośno. - Samantha? Jesteś tam?
W końcu Samantha wyszła, lekko zła.
- Co się stało? Po co mnie wołacie? - odpowiedziała z naburmuszoną miną.
- Dzisiaj Diamond źle się poczuła - basior wskazał na mnie. - Kręci jej się w głowie, w ogóle coś jest nie tak… możesz nam pomóc?


<Samantha? Chyba wiesz, na czym nam zależy *-*>

Od Blue

Szłam sobie lasem rozmyślając co mogę porobić. Bardzo mi się nudziło. Mogłabym poszukać kogoś z watahy, lecz nikogo tu nie znam. Nagle wyczułam zapach wody. Poszłam w jego stronę. Doszłam do dosyć dużego jeziora. Mogłabym popływać, ale to trochę nudne. Tak więc weszłam na drzewo i z wysokiej gałęzi wskoczyłam do wody. Niestety pod wodą był jakiś wilk na którego wpadłam.

<Wilku? >