poniedziałek, 19 maja 2014
Od Splintera CD. Snoupe
-Oczywiście. - powiedziałem miłym tonem. Ruszyłem przed siebie. Wadera szła obok mnie. Co chwile na nią zerkałem.... W czasie wędrówki rozmawialiśmy.
-Powiesz co nie co o sobie? - spytała. Ja od razu się zgodziłem.
-Oczywiście. Wiele przeszedłem. Moje dzieciństwo jest przepełnione ciężkim treningiem i nienawiścią. Mimo tej mojej sytuacji jestem tolerancyjny i sympatyczny... Mój ojciec jest władcą demonów oraz ich świata umarłych. Miałem trzech braci. Również są wilkami legendarnymi. Legendarny wilk... znaczy że ma swoją role w życiu... ma w sobie dobro... i zło... Dokonałem decyzji by wybrać normalne życie... na wolności... gdzie jest spokój i cisza... gdzie nie muszę walczyć o życie... Przynajmniej nie cały czas... I tak dotarłem tutaj... Myśląc że tu jest moje miejsce na ziemi... A teraz twoja kolej. - zaśmiałem się i spojrzałem na waderę.
<Snoupe?>
Od Splintera CD. Mony
-Pewnie. - powiedziałem zadowolony, że udało mi się dołączyć do watahy... Po godzinnej podróży znalazłem idealną dla siebie jaskinie. Czarno-pomarańczowa. Przytulna i ciepła.
***
-Dziękuje - uśmiechnąłem się do niej.
-Nie ma za co - odwzajemniła uśmiech , robił się już wieczór. Pożegnałem się z waderą.
-To do zobaczenia jutro. - powiedziałem zwiewając przy okazji.
-Dobranoc - powiedziała ruszając w swoją stronę. Ja położyłem się.
Obudziłem się rano... jednak nie sam si obudziłem gdyż ktoś mnie obudził... Otworzyłem oczy a to była Mona.
-O co chodzi? - spytałem przecierając oczy.
<Mona?>
Subskrybuj:
Posty (Atom)