środa, 8 października 2014

Od Grace CD. Cyndi'ego

-No weź nie pinkol... - mruknęłam. - Jak myślisz, że ci oddam Raida, to się mylisz... - popatrzyłam na nią spode łba. Nie wiem, czy ona miała oczy, ale poczułam dookoła dziwną nienawiść. Taaak, ja to umiem sobie zjednać bogów...
-Coś ty powiedziała?! - wrzasnęło to coś. Jak dla mnie, to to na boginię nie wyglądało...
-Żebyś nie pinkoliła... Chcesz, mogę użyć innych słów - wyszczerzyłam się. Cyndi popatrzył na mnie z przerażeniem.
-Nie dość że naruszacie prawo, to jeszcze jesteście bezczelni w stosunku do wysłanniczki! - coś czuję, że się nie nadaję na dyplomatę...
-Jestem. Ja. Liczba pojedyncza - poprawiłam ją machinalnie. - Hej, mam pomysł. Ty sobie pójdziesz i nie będziesz musiała mnie słuchać i zostawisz Raida, a my nie powiemy, że on żyje. Co ty na to? - zapytałam wyciągając do niej łapę.

<Cyndi? XD No innych tematów to już nie miałeś (i) XD>

Od Elles

Życie jest nieprzewidywalne, raz masz wszystko a raz jesteś na samym dnie. Nie wiem na którym miejscu ja jestem , myślicie pewnie że to głupie ja można tego nie wiedzieć . W takim razie to uznacie za bezsens . Nie wiem kim ja jestem, skąd dokładnie przybyłam i jak naprawdę mam na imię. Elles przyjęłam to imię ponieważ pod pokrywą śniegu odnalazłam łańcuszek z litera "E". Ale nie chce wracać do przeszłości pomówmy o teraźniejszości ...
Jest coraz zimniej, korony drzew utraciły w liściach, promienie słońca zatem jaśniej oświetlają runo. Za każdym oddechem z mojego pyska wydobywała się para. Nie miałam pojęcia jak długo tu zostanie, więc nie chciałam zbyto nawiązywać przyjaźni. Bałam się.
-Hej- Usłyszałam za sobą miły głos basiora, lecz nie odpowiedziałam. Szłam przed siebie nie oglądają się , rak właśnie przeszłam całe życie.
-Jesteś nowa co ? - Natrętnie wypytywał, lecz ja wciąż szłam przed siebie 
-Ach no tak jeszcze się nie znamy- byłam już wściekła. Nie chciałam się zaprzyjaźniać bo w końcu decyzja oswojenia niesie za sobą ryzyko łez.
- Ja jestem... - Zaczął basior, którego imienia nie znałam jeszcze przez chwile. 

<Wilku?>