- Dziękuję ci strasznie, Aventy. - uśmiechnęłam się do basiora. - Wreszcie będę mogła zacząć normalne życie.
- A ja wreszcie będę mógł dalej żyć... - Mój brat uśmiechnął się pod nosem.
- Jeszcze raz dzięki. Pa... - spojrzałam jeszcze ostatni raz na swojego jedynego i najstarszego brata, po czym wróciłam do Oroza i usiadłam na podłodze.
- Dlaczego zrezygnowałaś z roli Alfy? - zapytał mnie, nieco zmartwiony.
- Ja... ja po prostu nie wytrzymałam psychicznie... po prostu się do tego nie nadaję...
<Oroz? Sorry Cię bardzo, że tak długo >.<>
- A ja wreszcie będę mógł dalej żyć... - Mój brat uśmiechnął się pod nosem.
- Jeszcze raz dzięki. Pa... - spojrzałam jeszcze ostatni raz na swojego jedynego i najstarszego brata, po czym wróciłam do Oroza i usiadłam na podłodze.
- Dlaczego zrezygnowałaś z roli Alfy? - zapytał mnie, nieco zmartwiony.
- Ja... ja po prostu nie wytrzymałam psychicznie... po prostu się do tego nie nadaję...
<Oroz? Sorry Cię bardzo, że tak długo >.<>