piątek, 10 października 2014

Od Ili CD. Oroza

- Dziękuję ci strasznie, Aventy. - uśmiechnęłam się do basiora. - Wreszcie będę mogła zacząć normalne życie.
- A ja wreszcie będę mógł dalej żyć... - Mój brat uśmiechnął się pod nosem.
- Jeszcze raz dzięki. Pa... - spojrzałam jeszcze ostatni raz na swojego jedynego i najstarszego brata, po czym wróciłam do Oroza i usiadłam na podłodze.
- Dlaczego zrezygnowałaś z roli Alfy? - zapytał mnie, nieco zmartwiony.
- Ja... ja po prostu nie wytrzymałam psychicznie... po prostu się do tego nie nadaję...

<Oroz? Sorry Cię bardzo, że tak długo >.<>

Od Cyndi'ego CD. Grace

- Och! - wrzasnęła bogini. - Ty podła, obrzydliwa! Jak śmiesz...
- Ej! - warknąłem. - Nikt nie będzie obrażał Grace! Nie w mojej obecności!
Coś we mnie zakipiało. Zrobiłem się cały czerwony na twarzy (ale pewnie nie było tego widać xD). Wiatr zawiał silnie, a niebo osłoniły ciężkie burzowe chmury. Patrzyłem na Seę z nienawiścią, taką, z jaką ona wpatrywała się we mnie...
- Em... Cyndi? - szepnęła Grace. - A co będzie jak Raid się obudzi...
- RAID?! - krzyknęła wielka kobieta. - Gdzie on jest?
- Cóż... obecnie znajduje się na wyspach karaibskich. - wadera wzruszyła ramionami, jak gdyby nigdy nic. Sea zniknęła pod wodą ochlapując nas wodą.
- Wow! Grace! - zachwyciłem się. - Jesteś genialna! Powinnaś zostać aktorką.
Puściłem oko do wadery. W tej samej chwili podszedł do nas Raid przecierając oczy i zapytał:
- Czy coś mnie ominęło?
Spojrzeliśmy po sobie razem z Grace i wybuchliśmy śmiechem...

<Gracie! Tak Cię przepraszam... czy kiedyś mi wybaczysz? *.*>

Od Aventy'ego CD. Elles

- Jestem Aventy. - Przedstawiłem się. Wadera zatrzymała się i zamilkła patrząc na mnie dziwnie. - Coś nie tak?
Zaniepokoiłem się. Powiało chłodem, a liście zaczęły zrywać się gwałtownie z uginających się z ciężaru drzew. Wadera zapatrzyła się gdzieś w dal. Po chwili jakby powróciła na smutną ziemię z pięknego snu. Potrząsnęła głową.
- Yyy... co...? Nic mi nie jest... - wyjąkała, drapiąc się po głowie. - Kim jesteś?
- Cóż... - udałem zamyślenie. - Nie zaprzeczę, że przed chwilą się przedstawiłem, ale przedstawię się znowu. Jestem nowym samcem alfa z tej watahy, ale mów mi Aventy.
- Ojej... dlaczego nowym? - zaciekawiła się wreszcie wadera.
- Moja siostra... ona... no... - zaciąłem się.
- Nie żyje?! - przeraziła się dziewczyna.
- NIE... - odetchnąłem. - Po prostu... popadła w małą depresję... - chrząknąłem.
- A znasz już tereny watahy? - zagadnęła, próbując przekierować rozmowę na inne tory.
- Tsa... kto jak kto, ale alfa znać musi. - uśmiechnąłem się blado, cały czas myśląc o Ili i o tym, że tak mogę chodź trochę ją uszczęśliwić...
- Super! Oprowadzisz mnie? - w oczach wadery zapłonęła iskierka zapału.
- Dobra, ale... może się najpierw przedstawisz?

<Elles? :3>

Nowy wilk! Nowy alfa! ~ Aventy

UWAGA!!!

Jako iż większość z Was już przestała pisać opowiadania do watahy, proszę o przesłanie imion wilków, które chcecie zostawić w watasze. Na Wasze wiadomości czekam do 15 października. Wszelkie nieporozumienia i pytania czekam na priv.
hayden