poniedziałek, 16 czerwca 2014

Od Kuraia Ricrossa


Spacerowałem po nowych terenach, intrygowało mnie to, że tak szybko się tu znalazłem. Szybko się przystosowałem do nowego otoczenia.
Mym jedynym problemem stała się samotność.
Postanowiłem poszukać kogoś do towarzystwa.
"To może być każdy - pomyślałem - nawet wilk napotkany przypadkowo"
Poszedłem na zachód od mojej jaskini.
Spotkałem jakiegoś wilka. Podszedłem spokojnie.
- Witaj, jestem Kurai, a ty?

<Ktoś zechce mi odpisać?>

Nowe wilki!!!

Oto Kurai Ricross i  Arium!

Od Oroza CD. Ili

- Nie nie chcę wiedzieć.
Tygrysica zdziwiła się. W pewnej chwili zza liści zobaczyła Ile i odwróciła się. Ja uderzyłem ją kamieniem obok mnie. 
- Nic ci nie jest? 
- Nie chyba, nie.....
- Uciekajmy!
Zaczęliśmy biec. Tygrysica, która odzyskała już przytomność, biegła za nami. 
- W lewo - krzyknęła wadera obok mnie.
Ale nie przemyślała tego.
- Klif! - krzyknąłem.

- Hamuj!
W padłem na pomysł. 
- Ty z lewej, ja z prawej. Gdy będzie biegła odsuniemy się i spadnie. 
Tak też zrobiliśmy. Czarna Tygrysica nie zdążyła wyhamować i spadła do wody. Po jakimś czasie wyszła.
- Dorwę was! - krzyknęła.

<Ila?>