niedziela, 3 sierpnia 2014

Od Grace CD. Oasisa


-Ej! Bez takich mi tu! Ja nie ten typ wilczycy! - warknęłam patrząc na niego z miną pod tytułem "Are you fuc*ing kidding me?".
-Wyluzuj, przyjacielski gest - wzruszył ramionami.
-No to bez przyjacielskich gestów poproszę... - mruknęłam i zaczęłam iść w bliżej nieokreślonym kierunku.
-Gdzie idziesz? - zapytał doganiając mnie.
-Gdziekolwiek - irytujący typ. Najchętniej teleportowałabym się gdzieś daleko, ale chyba nie wypada...
-To idę z tobą do tego gdziekolwiek - stwierdził.
-A idź. Najwyżej cię zignoruję... - mruknęłam.
-To nie było miłe... - serio, gość MOCNO działa mi na nerwy...
Zupełnie niespodziewanie przed moim nosem coś przeleciało. Jakaś różowa kulka.

<Destiny, Oasis?>

Nowa wadera!

Nowa wadera!

Od Sirdena CD. Mony


-Matko jedyna! - krzyknąłem i odskoczyłem.
Stworzenie zbliżyło się. Wyciągnęło szpony w stronę Mony. Warknąłem na potwora i zasłoniłem waderę. Stwór zacharczał okropnie. Rzucił się na nas. Poszarpaliśmy się chwilę. W końcu odrzuciłem stwora i cisnąłem w niego Zakazaną Mocą. Potwór rozpłynął się w powietrzu trafiając w Międzywymiar.

<Mona?>

Od Susan CD. Deatha


-Ładnie tu...
Patrzyłam na morze jak zaczarowana. Nigdy nie widziałam tak pięknego miejsca. Z zamyślenia wyrwała mnie zimna woda...
-Hej! - krzyknęłam.
-Hahaha!
Death chlapał mnie, a ja jego. Po chwili oboje wylądowaliśmy w wodzie. Zanurkowałam głębiej i pokazałam Deathowi, żeby popłynął za mną. Płynęliśmy tak, aż natrafiliśmy na to:
<Death?>