-Myślisz, że się ciebie boję? - zakpiłam z Moon.
-Mnie...? Nie powiem, że mi zależy, ale... - opowiedziała Moon.
-Ale mnie tak. - wcięła się Emma.
-Nie przeszkadzaj, kiedy inni rozmawiają. - odcięłam się. Emma spojrzała na mnie nienawistnym wzrokiem.
-Ale się boję... - zadrwiłam.
-A powinnaś. - warknęła Emma.
-Właśnie. - poparła ją Moon robiąc przy tym minę typu: "Jesteś po prostu dziwna".
-Eh... Dlatego właśnie lubię być sama. - westchnęłam. Obie wadery spojrzały na mnie niewiele rozumiejącymi spojrzeniami.
-I czego się gapicie, co?- warknęłam.
-I czego się gapicie...- zaczęła przedrzeźniać mnie Emma. Rzuciłam jej spojrzenie pełne wyższości i pogardy.
<Emma, Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz