niedziela, 19 października 2014

Od Matta

Obudził mi mocno ból głowy. Otworzyłem oczy i zobaczyłem pokrytą lodem gałąź na swojej głowie.
- "Niech to szlag".
Wstałem i otrzepałem się z śniegu. Dotknąłem bolącego miejsca i wyczułem duży guz. Zapewne zniknie po kilku minutach.
Zima to zło, jak można ją wole. Nie ma nic w niej pięknego, tylko zimno i jakiś głupi mokry śnieg.
Z tych zamyśleń wyrwało mnie uderzanie w coś lub kogoś.
Już miałem przekląć gdy zobaczyłem, że to wadera.
-Witaj - powiedziałem uśmiechając się szarmancko -  niezwykle cię przepraszam, że cię uderzyłem...

<Wadero?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz