-Nie uważasz że jesteś za cwana? - spytałem żartem, i z uśmiechem. Ona wzruszyła ramionami i również się uśmiechnęła.
-A ja mam plan C - odpowiedziałem dumnie.
-Jaki? -spytała tak z ciekawości.
-Zabić g*oja - powiedziałem szybko - nawet teraz mogłem go załatwić - dodałem na jednym tchu.
-Tylko, że zdziwiło mnie jedno... - mówiłem zamyślony.
-Hę? - przekrzywiła głowę.
-Jak taka cudna wadera mogła być z takim basiorem, z takim paskudnym charakterem - dodałem bo z wyglądu sam nie jestem za ładny.
<Meastitia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz