- Seeio? - zdziwił się Caseus.
- No pewmie! Dlaczego niby miałabym nie pójść. Myślę, że to super frajda i chciałabym zobaczyć, jak to jest, bo... nigdy nie byłam na imprezie... - spojrzałam w ziemię.
- Nie przejmuj się... kiedyś zawsze musi być ten pierwszy raz, no nie? - basior próbował mnie pocieszyć.
-Ale to nie dlatego, że się bałam, tylko...
- Tylko co?
- Jeszcze nikt mnie nigdy nie zaprosił... - westchnęłam.
<Caseus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz