niedziela, 26 lipca 2015

Od Ryana CD. Arisy

 - Arisa?! - Wyrzuciłem z siebie i skoczyłem pod wodę wstrzymując oddech. Popłynąłem za waderą, której nogę oplatała jakaś macka. Kiedy do niej dopłynąłem zaczęło mi brakować tlenu. Chwyciłem waderę za nogę i razem zaczęliśmy szarpać się z macką, ale zaczęło kręcić mi się w głowie. Udało nam się wyszarpnąć nogę Arisy i w tym momencie wypuściłem powietrze, zachłystując się wodą.
Straciłem przytomność.
Poczułem, że coś naciska rytmicznie na moją pierś i ktoś wykrzykuje w kółko moje imię. Ostry piach wbijał się w moje plecy. Otworzyłem oczy i zacząłem głośno kaszleć przechodząc do pozycji siedzącej.
 - Ryan! Ty żyjesz - krzyknęła Arisa przytulając mnie mocno.
 - Co się właściwie wydarzyło? - Zacząłem pocierać sobie oczy.
 - No... no bo był ten potwór, ale... ale ty mnie uratowałeś... a... a potem zacząłeś tonąć. No... no i musiałam ciebie wyciągnąć na brzeg. Ale musimy stąd uciekać. On zaraz wróci.
 - Kto? - Zdziwiłem się.
 - Potwór.

<Arisa? :p>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz