-Cole, a mógłbyś pokazać mi na chwilę to pióro? - zawołałam do basiora.
-Jasne, tylko musimy się gdzieś ukryć przed tą psychopatką! - powiedział.
Gestem głowy wskazałam na najbliższą jaskinię. Szybko tam wbiegłam i w ostatniej chwili wyhamowałam przed ścianą.
Podłoże było wyłożone żółtymi liśćmi. Było dość ślisko, więc chyba jasne jak prawie przywaliłam w ścianę, hę?
Cole dał obejrzeć mi pióro. Przyjrzałam się uważnie napisowi na jego czubku. Troszkę znałam się na tego typu literach. Były tak zwanymi: "Runami".
Po przeczytaniu ich, westchnęłam cicho. Jednak Cole usłyszał to westchnięcie i zapytał:
-Coś nie tak?
-Ech... Nie, tylko... To pióro należy do...
-Do...?
<Cole? Pióro należy do...? XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz