niedziela, 18 stycznia 2015

Od Matta CD. Ecclesi

-Chyba wiem, jak można mu pomóc... - podszedłem do nieznajomego wilka po czym spojrzałem na ranę - Wyliże się, zanim to nastąpi minie trochę czasu. - zamyśliłem się intensywnie wpatrując w ranę.
-Masz jakiś pomysł? - zapytała powoli podchodząc do mnie.
-Chyba mam - uśmiechnąłem się - Jedną z moich mocy jest szybka regeneracja...
Spojrzałem na nią.
-I...? - spojrzała na mnie wyczekująco.
-I, jeżeliby przekazać, tak jakby swoją regenerację jemu, tak na chwilę - trudno było mi to wszystko wytłumaczyć - To rana wyleczyłaby się na miejscu...
-Ale jak mu to przekazać...
Znów zamyśliłem się.
-Nie ma innego wyboru - zacisnąłem żeby i przyłożyłem łapy wokół rany i "przekazywałem" mu regenerację. Wilk miał na sierści ogień, więc czułem straszny ból. Syknąłem niezadowolony po czym odskoczyłem od wilka. Jednak operacja się powiodła i nieznajomemu zaczęła się zasklepiać rana. Odetchnąłem z ulgą po czym spojrzałem na swoje przednie łapy, które były całe czarne i czerwone od oparzeń... 
-To nic takiego... - wytłumaczyłem Ecclesi, która wpatrywała się w moje łapy - zaraz się zagoją.. 
A raczej miałem taką nadzieję...

<Ecclesia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz