Gdy tylko ją zobaczyłem, zatkało mnie. Nie byłem w stanie nic powiedzieć. Była tak piękna. W końcu jednak udało mi się wykrztusić dwa słowa.
- P... pięknie wyglądasz. - pochwaliłem ją.
- Mówisz poważnie?
- No pewnie! - Nabrałem pewności. - Inne mogą się przy tobie schować.
Zapadła chwileczka ciszy. Lecz po napięciu Melody zdecydowała się ją przerwać:
- To jak? Idziemy?
- Jasne! Jasne jak słońce! - odparłem z zapałem.
<Melly? Zabawę zostawiam Tobie ;*>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz