środa, 24 września 2014

Od Ecclesi CD. Caseusa

Ruszyliśmy na imprezę. Było tam pięknie. Na środku polany mnustwo wilków tańczyło świetnie się bawiąc. Wszystko było poobwieszane świetlikami, z których powstała kula disco. Nie opodal był barek w którym można było podejść i zamówić jakie się chce drinki. DJ zapodawał niezłe basy. Była również scena poukładana z desek, na którą każdy wilk mógł wejść i coś zaśpiewać.
- Hej! Może ty coś zaśpiewasz?
- N... nie... nie umiem. Nie znam się na tym. - chrząknął zakłopotany. Nagle DJ (a w tym przypasku DJ - ka, Ceivira) krzyknęła:
- A teraz zapraszamy wilki na scenę!
- No idź, żesz no! - pchnęłam go a on poleciał na scenę. Zaczęłam się śmiać. Wiedział, że już nie ma odwrotu, więc zaczął śpiewać.


<Caseus? Może być?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz