Gepard żucił się na czarną tygrysicę. Zaczęli walczyć. Oroz podbiegł szybko.
- Ila, lepiej się zmywajmy! - ponaglił mnie.
- Ale co z Gabrielem?
- Przecież sama mówiłaś...
- Wiem co mówiłam i wiem, że źle mówiłam. Pomóż mu!
- Ale co z tobą?
- Ja nie nadaję się na alfę! Dlaczego mój starszy brat, mój ukochany Don nie żyje? - wybuchłam. Nie dałam rady. Zemdlałam.
<Sorry, że tak krótko Oroz...>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz