- Och... to musi być okropne... to co przeszłaś... - spojrzałem w szkliste oczy wadery. - Ale... tam, gdzie teraz jest, na pewno jest mu dobrze. Z resztą... też mnie kiedyś wyrzucili z watahy. Kiedyś przedwieczny mistrz powiedział "gorzka przeszłość demoluje całe teraźniejsze życie, zaś jeśli skupiasz się na tym, co będzie za chwilę, zapominasz o teraźniejszości, a ona jest najważniejsza".
Uśmiechnąłem się blado. Wadera cały czas na mnie patrzyła. Nic nie powiedziała, ale jej wzrok mówił za nią "I co z tego? Co ma piernik do wiatraka?".
- To, że przeszłość jest lustrzanym odbiciem przyszłości...
<Grace? Wiem, moje bzdurne teksty od Yoshi'ego są tragiczne DX. A Ty w ogóle wiesz, kto to Kraangowie? (o)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz