sobota, 26 grudnia 2015

Od Sanzy CD. Domena

Obrzuciłam wilka niechętnym spojrzeniem, po czym ruszyłam dalej.
 - Ej! - Wcisnął się przede mnie. - Co ty taka mało towarzyska?
Przewróciłam oczami, po czym wyminęłam go bez słowa. Nie chciałam zniechęcić do siebie kolejnego wilka, ale nie dokońca wiedziałam, jak powinnam się zachować.
 - Mówię do ciebie! Głucha jesteś, czy niema? - Zdenerwował się.
Odwróciłam się w jego stronę, po czym najmilszym głosem na jaki zdołałam się zdobyć powiedziałam:
 - Cześć, mam na imię Sanza.
 - No! To już coś - wilk nagle zmienił nastawienie na przyjazne i uśmiechnął się szeroko, po czym podszedł do mnie nie dając mi nawet chwili na zastanowienie się, dlaczego tak nagle zmienił swój nastrój i w jaki sposób to zrobił.
 - Domen jestem - wyszczerzył zęby. - Miło cię poznać. Muszę przyznać, że masz bardzo ładne imię... mogę wiedzieć dokąd to się wybierasz?
 - To nie two... - zaczęłam, ale z trudem powstrzymałam się od odcięcia; - W zasadzie to szłam do jaskini...

<Domen? :p>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz