wtorek, 18 listopada 2014

Od Ecclesi CD. Matta

Wypuściłam parę z ust.
- O! Jak miło, że zdecydowałeś się, aby ten gościu mnie nie jednak w ostateczności nie zabił! - żachnęłam się.
- Nie boisz się mnie? - zdziwił się Matt i powrócił do swojej normalnej postaci.
- Niby czemu? Ja też jestem popaprańcem i boję się jedynie innych popaprańców. -,szturchnęłam Matta i puściłam do niego oko.
- Ej! - zaśmiał się i spojrzał na mnie sowimi wielkimi, pięknymi, pełnymi radości i zapału oczami.
- No co...? - popatrzyłam w niebo i zrobiłam niewinną mordkę, a po tym szturchnęłam go jeszcze raz.

<Matt?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz