- Och! Daj spokój... a niby kto oprócz mnie wie, że jesteś jakimś superstrasznym i niebezpiecznym czarnoksiężnikiem władającym potężną i nieopisaną magią? - powiedziałam na jednym wydechu i uśmiechnęłam się szeroko.
- A kiedy ta impreza? - zagadnął.
- Jutro o osiemnastej się zaczyna...
<Sir Sirdenie? :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz