niedziela, 10 sierpnia 2014

Od Mony CD. Sirdena

- No sama nie wiem... co pomyślą o mnie inne wilki na których mi zależy. Jest taki jeden... - zamyśliłam się.
- Masz chłopaka...? Yy... znaczy się... przecież nikt oprócz ciebie nie wie, kim tak naprawdę jestem. Ee... kim się stałem.
- Nie. Kurai Ricross to był mój bliski kumpel. Bardzo się lubiliśmy, ale nie czułam do niego nic więcej, poza przyjacielską sympatią. Ale... on odszedł z watahy. Boję się o niego.
- Ech... rozumiem. Ale proszę... zrozum. Obiecuję, że nigdy cię nie skrzywdzę. Jak już to cię obronię.
Zapadło milczenie. Myślałam nad tym co powiedział.
- Dziękuję. Przepraszam, że zachowałam się jak kompletna idiotka, ale czasami są takie momenty, kiedy strach przejmuję górę nad rozumem i dziękuję, że się nie obraziłeś i nadal jesteś przy mnie, Donnie.
- Słucham? Jaki Donny? - zdziwił się.
- Ech... nie Donny, tylko Donnie. Bohater mojej ukochanej książki. - westchnęłam i spojrzałam w niebo. - Dziękuję.

<Sirden?> 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz