piątek, 14 listopada 2014

Od Shai

Od dłuższego czasu nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Boję się wszystkiego. Nie wiem czy dam radę dalej tak żyć. Już nawet nie pamiętam jak wygląda słońce. Chciałam to w końcu zakończyć...
Wstałam dzisiaj znacznie wcześniej. Razem z Kuro poszłam na polanę, ten rozprostował skrzydła przygotowując się do odlotu. W jednej, krótkiej sekundzie kruk wzbił się w powietrze.  Poleciał tylko coś upolować, ale tak naprawdę nie chciałam by był przy tym. Krótką chwilę drogi od polany znajdowało się urwisko. Stanęłam na jego krawędzi. Właśnie miałam pozwolić by moje ciało poleciało na sam dół, gdy usłyszałam spanikowany głos wilka.
-Stój!

<Ktoś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz