Dotarliśmy jednego z wejść legendarnej Jaskini Piasków. Nie miałam najmniejszej ochoty tam wchodzić. Zastanawiałam się chwilę nad sytuacją. Nagle to światełko błysnęło mi po oczach. Dobiegało z tej jaskini.
-Nie wiem jak ty, ale ja nie mam zamiaru tam wchodzić - powiedziałam.
-A co? Boisz się? - zapytał z wrednym uśmieszkiem.
-Nie....to po prostu przeczucie... - powiedziałam.
-Ta...jasne - zaśmiał się.
Jaskinia prowadziła ostro w dół. Miałam już się odwrócić i wrócić do jaskini, lecz ziemia mi się z pod łap osunęła. Razem z Aventy'm wpadliśmy do środka...
<Aventy? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz