- Och, dzięki - trochę się zarumieniłam. - Żadko kiedy ktoś mi mówi takie rzeczy...
- Naprawdę? - uśmiechnął się.
- No... - szybko dodałam i zaśmiałam się.
Staliśmy jeszcze trochę. On patrzył na mnie, ja na niego. Pięknie wyglądał w blasku zachodzącego słońca… jego oczy też były piękne... w ogóle, cały... w końcu spytałam:
- Znasz jeszcze jakieś miejsce, które mógłbyś mi pokazać?
<Cobalt? :3 Ok :D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz