-Może się przejdziemy? - powiedziałam cicho.
-Jasne - odpowiedział Oasis uśmiechając się.
Poszliśmy w stronę lasu. Szliśmy aleją, która była oświetlana przez księżyć, tworzą cudowny krajobraz.
Staneliśmy przy strumyku i usiadłam koło basiora wtulając się w jego futro i zamykając oczy...
<Oasis?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz