Sanstorm wpadła do wody. Na początku zacząłem się śmiać, lecz mój śmiech przytłumiły bąbelki które wypłynęły z miejsca gdzie ona wpadła. Takie bąbelki pojawiają się gdy ktoś tonie. Bez zastanowienia wskoczyłem do wody. Sandstorm leżała na dnie. Podpłynąłem do niej i złapałem za łapę. Zacząłem płynąć w stronę londu. Wyciągnąłem ją na brzeg. Niestety straciła przytomność. Wciągnąłem ją sobie na grzbiet i zacząłem powoli iść w stronę jaskini. Gdy doszliśmy położyłem ją na tym samym kamieniu i okryłem tym samym kocem co wcześniej. Dopiero po 3 godzinach odzyskała przytomność.
<Sandstorm? Moja wena jest na wyczerpaniu :( >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz