środa, 13 sierpnia 2014

Od Mell CD. Deatha

Czułam jakąś nić porozumienia między nami... postanowiłam lekko "uchylić drzwi" do mojego świata i przeszłości, o której nigdy nie opowiadałam... Zaszlochałam nosem i zwróciłam się w stronę basiora. 
-Death...?
-Tak, Mell? - zapytał. 
Należałam do bardzo wrażliwych osób i łatwo się wzruszałam... Uroniłam znów łzę i powiedziałam:
-Wiesz... Lubię Cię jesteś fajny, miły, troskliwy i rozumiesz mnie... I jest mi przykro, że jesteś prawie ślepy... Że nikt nie chce powierzać Ci swoich trosk... I że nie masz przyjaciół... Sama ich nie mam, a ty jesteś jedyną osobą przy, której czuje się pewniej i bezpieczniej... Możesz uznać mnie za jakąś dziwną, nie zdziwię się, bo każdy uważa mnie za wyrzutka i dziwoląga, ale czuje że... - przerwałam w tym momencie, bo się rozpłakałam.

<Death?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz