- Ech... - westchnąłem. - Pewnie coś by się tam znalazło. Ale... po prostu dawno nie używałem swoich mocy, więc... nie wiele z nich pamiętam. Umiem władać lodem i śniegiem. No "władać" tak w przenośni. Mógłbym sprawić, żeby wyrosła przed tobą wielka góra lodowa, albo, żeby teraz, w lecie zaczął padać śnieg... ale nie używam tych mocy dla zabawy, bo uważam, że wnoszą zbyt wiele zmian zupełnie nie potrzebnych, a nawet nie chcianych w przyrodzie. Są dla mnie jak ostatnia deska ratunku. Używam ich tylko w konieczności i tak dalej i tak dalej...
- Oj, tam. Wcale nie wniosłyby aż tak wielkich zmian!
- Owszem, wniosły. Pokazać? - uniosłem brwi.
<Diam? Pokazać c:?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz