Szłam lasem rozglądając się wokoło. To wiewiórki skakały z drzewa na drzewo, to gdzieś przebiegł zając... Zerwałam z krzaka kilka jagód. Spotkałam po drodze jakiegoś wilka.
-Hej - uśmiechnęłam się.
-Hej...
-Jestem Susan, a Ty?
-Death.
-Może masz ochotę na owocka? - zapytałam i wyjęłam z torby kilka truskawek.
<Death?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz