Przechadzałam się lasem, kiedy nagle zobaczyłam wilka z dziwnym ogonem. Takim jakby... lwim. Postanowiłam ją śledzić (to była wadera). Niezmiernie mnie zaciekawiło, dlaczego ma taki ogon. Szłam za nią i przy okazji poznawałam tereny watahy. Zatrzymała się pod jakimś pięknym wodospadem.
Stanęła na najbardziej wystającej skale i powiedziała:
-Wyjdź, obie wiemy, że tam jesteś...-strasznie się zdziwiłam, że mnie wyczuła. Wyszłam zza krzaków i spytałam:
-Skąd masz taki ogon?
<Grace? :)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz