Podczas mojego małego polowanka natknęłam się na waderę, której dotąd nie spotkałam.
-Cześć jestem Dilaj. – Przedstawiłam się
-Mystic – odpowiedziała nieufnie.
-Cóż, nigdy nie byłam dobra w zawieraniu nowych znajomości, więc proponuję polowanko na jelenia.
-Z miłą chęcią. – Wstała z trawy i podeszła do mnie. Zaczęłyśmy węszyć, wpadłam pierwsza na trop. Pobiegłam najpierw dosyć szybko, ale na tyle by dała radę Mystic. Zwierzyna była coraz bliżej. Zwolniłam dając do zrozumienia towarzyszce, że się zakradniemy.
-Chcesz go zajść od tyłu? – Szepnęła ledwo dosłyszalnie.
-Nie ważne jak to brzmi. Tak, ja na niego skoczę i do karku, a ty mi go przytrzymaj.
-Jasne, spróbuję…
<Mystic? Sorki, że tak późno, i że takie krótkie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz