Temu panu proponuję wybrać się do dobrego psychiatry... Nie dość, że zboczeniec, to jeszcze bezczelny idiota...
-Eeeee... Wiesz co? Ja muszę sobie już iść... miłego dnia życzę... - mruknęłam pod nosem i teleportowałam się jak najdalej od tego szaleńca. Uffff... cisza, spokój....
<NIE ODPISUJ... -,->
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz