- Jej! Dzięki Melly! Jesteś super! - uśmiechnąłem się szczerze. Byłem taki szczęśliwy. Przy tej waderze było mi zdecydowanie cieplej na sercu.
- Dz... dzięki. - wyjąkała.
- Chodź! Pokażę ci coś. - powiedziałem z zapałem i chwyciłem ją za łapę. Zaprowadziłem ją nad piękną rzekę, nad którą pasł się jeleń:
<Melly ;*?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz