Nie mogłam zasnąć. Leżałam wtulona w basiora i gapiłam się w ciemność. Rozmyślałam sobie o wszystkim i o niczym. Zmęczenia dosłownie mnie..., męczyło. Jednakże coś nie pozwalało mi zasnąć. Coś mnie trapiło... Nie do końca wiem co...
***
- Wstajemy!!! - usłyszałam jak przez mgłę - już południe!!!
- Mmm... - mruknęłam - muszę? - jęknęłam przeciągając się
- Tak... - oznajmił basior.
<Splinter? ZERO weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz