sobota, 6 września 2014

Od Cobalta CD. Milli Tali Kashy De Munshan

-Na głównym terenie łowieckim watahy nie ma zwierzyny i to jest bardzo dziwne, zawsze tu było strasznie dużo jeleni i zajęcy... - przewałem - możemy wyruszyć nad jezioro które jest całkiem blisko, tam też była zwierzyna, a w jeziorze ryby...
-Okey - powiedziała.
Doszliśmy nad to jezioro w niecałe 10 minut. Obeszliśmy je dookoła, ale w ciąż nie było zwierzyny. Znudzony i głodny wskoczyłem do wody. Tam też nic. Nagle przed nosem mignął mi okoń. Szybko go złapałem. Trzymając go w pysku szukałem ryb dalej, ale ich nie było. Zrezygnowany wyszedłem na brzeg. Cieszyłem się z tej zdobyczy... ale postanowiłem go dać Kill...

<Kill?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz