- Jasne! - odpowiedziałam. Chodziliśmy wokół każdego drzewa i krzaka, ale Nic. Wszędzie pustka... Nawet ptaków jest mało.
- Znalazłeś coś ..? - spytałam już trochę znużona tym szukaniem.
- Nie ... nic nie widzę .. - zamyślił się. - Coś dzieję się dziwnego...
Popatrzyłam na niego pytająco.
- Czyli co ..?
<Cobalt? chyba krótszego opa u mnie nigdy nie widziałam ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz