Wadera się zarumieniła.
-Em... wybacz... głupie pytanie - mówiłem nieśmiało. Wadera kiwnęła głową, ja uśmiechnąłem się.
-Przejdziemy się? - spytała. Po chwili ja kiwnąłem głową i ruszyliśmy przed siebie. Biłem sie z własnymi myślami.
-Wiesz...eghem... cieszę się... że tak piękna.... i ws... wspaniała wadera jak ty... ma ochotę rozmawiać z takim paskudnym basiorem jak ja... - waliłem nieśmiało.
<Meastitia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz