Ila zaczęła trochę się złościć.
- Spokojnie, spokojnie. Znajdziemy go.
Ila uspokoiła się.
- Gdzie ją można spotkać? - zapytałem.
- No tam - powiedziała.
Wskazała łapą na górę w głębi.
- Daleko - powiedziałem.
- No tak, ale na prawdę chcesz ten węgiel znaleźć?
- Tak, z tobą zawsze - powiedziałem.
<Ila?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz