-Emm... widzisz... węgiel kamienny... pff... Jezdysiu! Co ja gadam?! - parsknęłam. - My przecież żyjemy w górach, ale tygrysica przygarnęła cały węgiel dla siebie!
-Co...? Nie...
-Nie przerywaj, proszę! - syknęłam. - Zabrała bo... dlaczego? No właśnie...
-Ee... przepraszam, Ila, wszystko dobrze? - bąknął.
-Dlaczego zabrała?! Ona uciekła a my nie wiemy, gdzie on jest! Skandal! co ona nam zrobiła, potrzebujemy węgla na zimę! Jak...
-Ila! Uspokój się! - podszedł do mnie. - Znajdziemy go...
<Oroz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz