Parsknęłam śmiechem.
-Nie. Tutaj łatwo znaleźć przyjaźń, a nawet miłość. Wystarczy poszukać dobrze - zachichotałam. To pytanie było dość absurdalne, ale nie mówiłam tego głośno - A co do mojej przeszłości... Nie przejmuj się. Nie panuję nad tym, ale to nic potwornego.
Szłyśmy trochę w milczeniu.
-A tak btw... Jak ci się tu podoba? Wpadł ci ktoś w oko, czy coś? - zapytałam. Isabel pewnie będzie chciała o tym pogadać, bo to wadera. Mnie to nie interesuje, ale cóż... Nie zginę.
-No cóż...
<Isabel? Co odpowiedziałaś? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz