Bawiliśmy się świetnie. Było przyjemnie i ciemno. Na niebie tysiące gwiazd rozlewały się niewyraźnymi smugami. Czułem się jak w swoim żywiole. Nagle ktoś porwał Diamond do tańca i zniknął z nią w tłumie. Zaśmiałem się pod nosem patrząc na jej zdziwioną minę. Podszedłem do Avem i zacząłem tańczyć z nią do wpadającego w ucho kawałka.
- I jak? - zapytałem. - Podoba się?
<Avem?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz