- Nic ci nie jest? - zapytałem zaniepokojony dysząc ciężko.
- Zostaw mnie! - powiedziała wadera przyciskając do ziemi swoje ciało i zakrywając twarz łapami.
- Ja... ja nie chciałem... naprawdę cię przepraszam... ale to właśnie jest najfajniejsze! Przecież nic sie nie stało.
- Nie słyszałeś?! Odejdź! Okłamałeś mnie! - warknęła wadera.
- Naprawdę przepraszam! Obie...
- Nie obchodzi mnie to! Odejdź!
<Drew?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz