- Wow... niezły jesteś w te klocki. - pokiwałam znacząco głową.
- Dzięki. Szkoliłem się od dziecka w tej dziedzinie. To były nieco cięższe czasy niż w tej watasze. - westchnął.
-Hej... zaraz, zaraz... - zaczęłam mu się bacznie przyglądać.
- Co? Co znowu? - pokiwał zdziwiony głową.
- A czy to... czy to nie... nie jest...
- Czy to nie jest CO? - patrzyła na mnie zdezorientowany.
- Czy to nie jest zakazana moc? - cofnęłam się o krok.
<Sir Sirden? Może lord xD?>
-Hej... zaraz, zaraz... - zaczęłam mu się bacznie przyglądać.
- Co? Co znowu? - pokiwał zdziwiony głową.
- A czy to... czy to nie... nie jest...
- Czy to nie jest CO? - patrzyła na mnie zdezorientowany.
- Czy to nie jest zakazana moc? - cofnęłam się o krok.
<Sir Sirden? Może lord xD?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz