niedziela, 27 lipca 2014

Od Susan CD. Deatha

-Samo się nie podało! - powiedziałam i palnęłam go łapą w łeb.
-Dobra! - odpowiedział masując się po głowie. 
Westchnęłam i zapytałam go:
-Który chcesz kawałek?
-Może łopatki?
-Ok... To ja się wezmę za udka.
-A to nie jest czasem tłuste pani dietetyk?
-Jeśli chodzi o mięso, nie jestem dietetykiem... - powiedziałam i wyrwałam sobie kawałek mięsa.
-Tumtumtumtumtumtum....
Popatrzyłam na niego pytająco.
-No co?
-Nic.... Na co teraz masz ochotę? - zapytałam i położyłam się obok niego.

<Death?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz