Roześmiałam się.
-No tak... Rodzice mi mówili, że jestem bystra i zdam każdy egzamin jakiego się tknę.
Też się uśmiechnął.
-A twoi rodzice...
-Oni... Nie żyją. Zginęli kiedy byłam malutka. Nic nie pamiętam - powiedziałam i uśmiech spełzł mi z pyska.
-Przepraszam - powiedział cicho.
-Nic się nie stało. Ja tego nie pamiętam. Ale na moje nieszczęście czasem mogę to oglądać - mruknęłam.
-Władasz wspomnieniami? - zapytał zainteresowany.
-Można tak powiedzieć. Jestem Wilkiem Przeszłości i Przyszłości - wyjaśniłam z uśmiechem.
<Aventy? Moja też jakaś taka... Niemrawa. c':>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz