- I jak? - szepnąłem waderze do ucha. - Podoba ci się?
- Jest bardzo miło i... nawet fajnie. - mówiąc to wadera wykonała piruet i dygnęła lekko. Uśmiechnąłem się szczerze. Byłem tak szczęśliwy z tego, że Melly było miło.
- Może coś zaśpiewasz? - zapytałem podrygując w rytm muzyki.
- Ech... no... yyy... ja nie zbyt umiem śpiewać. - chrząknęła.
- Daj spokój! - prychnąłem. - Samo twoje imię mówi, że potrafisz śpiewać! To jak? Spróbujesz?
<Melly? Spróbujesz? :3>
- Może coś zaśpiewasz? - zapytałem podrygując w rytm muzyki.
- Ech... no... yyy... ja nie zbyt umiem śpiewać. - chrząknęła.
- Daj spokój! - prychnąłem. - Samo twoje imię mówi, że potrafisz śpiewać! To jak? Spróbujesz?
<Melly? Spróbujesz? :3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz