środa, 4 czerwca 2014

Od Ghosta CD. Samanthy

Obudzilem sie zakłopotany. Gdy otworzyłem oczy nic nie mogłem sobie przypomnieć. Głowa mnie bolała i widziałem jakby przez mgłę. Dlugo tak leżałem, myśląc gdzie, dlaczego i jak się tu znalazlem... Gdy nareszcie ból minął i stanałem na czterech łapac, Zauwazyłem 2 postacie zbliżające sie do mnie. Wlosy na karku mi sie zjezyly. Nie wiedzialem co robic, bylem w pułapce. Dlatego jedyne co mi zostało to własna obrona, wiec w jednej chwili rzuciłem się na przeciwników. Jednak w ostatniej chwili zorientowalem sie, że to Ila i Samantha. Ucieszylem sie na ich widok, az zawylem z radosci. Cieszylem sie, ze w koncu nasza wataha sie zlaczyla. Dowiedzialem sie rowniez od nich, ze bardzo duzo sie zmienilo od mojej ostatniej nieobecnosci. Również ja chcialbym im opowiedziec o tym co mnie spotkalo, lecz nie moglem, z powodu mojej choroby. Przytakiwalem im tylko i mrugalem, dajac im znak, ze rozumiem. Po niezwykle dlugim monologu koleżanek, podziekowalem samanthcie za opiekie poprzez skiniecie lbem. Nastepie wyszedlem z szalasu, Aby przemyslec co lub kto mogl mnie zaatakowac w mroznym lesie. Jednak moja samotna wedrowka nie trwała dlugo. Uslyszalem za soba skrzypienie sniegu. Gdy odwrocilem się zobaczyłem Ile. Stała i patrzyła w moją stronę. Domyśliłem się, że ma dla mnie jakaś ważną wiadomość.


<Ila?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz