wtorek, 29 kwietnia 2014

Od Ili CD. Veyrona

Puściłam się pędem, nie czekając na to, co powiedzą siostra i kuzyn. Veyron wrzasnął tylko:
-Wracaj tu! to niebezpieczne!!!
Ale go nie słuchałam. Wbiegłam do jaskini i usłyszałam jakieś żałosne płacze.
-Jest tam kto?... - rzuciłam niedbale, a mój głos poniósł się echem po obszernej jaskini.
-Pomocy! - usłyszałam czyjś głos. Pobiegłam w tamtą stronę, ale przede mną stał...

<Mona???>

Ila ma urodziny!!!

Gratulacje! Ila kończy dziś swoje drugie urodziny, przez co staje się dorosła! <3

~Najlepszego!

wtorek, 15 kwietnia 2014

Od Veyrona CD. Samathy

Coś nagle zaszeleściło w krzewach cisowych. Odwróciłem się gwałtownie, spoglądając w tamtą stronę. Z krzaków wyskoczyła mała, śnieżnobiała waderka. 
-Cześć, Ila.- powiedziała z niechęcią Samantha. Moja kolejna kuzynka, a jej siostra. No cóż... Musiała być nieco wkurzająca... Ila warknęła i popędziła w przeciwną stronę. 
-Szybko! - zawołała.- Biegnijcie za mną, to bardzo poważne!
Z Samanthą spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo i puściliśmy się pędem za Ilą. Biegła szybko w stronę gór. Samanthę zaczęło to już trochę męczyć.
-Mam nadzieję, że nie żartuje.- jęknęła.- Bo jeśli tak, to uduszę ją na miejscu!
Po długim biegu, Ila gwałtownie zahamowała. Na wielkim głazie, widniał mroczny napis, niedbale nabazgrany cudzą krwią:
Strzeż się Gryfów. Pomocy! jestem uwięziona w jaskini. Jeśli odczytałeś tę wiadomość za późno, wiec, że nadchodzi Twój koniec.
<Ila? Wymyśl coś fajnego (o)>

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

piątek, 11 kwietnia 2014

Od Samanthy CD. Veyrona

-Widzisz... - zaczęłam. - Tak mi jakoś pusto. Nie wiem co zrobić, nie mam się z kim zaprzyjaźnić.
-Och, daj spokój! - prychnął. - Nie przesadzaj. Masz nas. Na pewno ktoś jeszcze do nas dołączy!
-Tak, ale kiedy?
-Nie mam pojęcia.
-No widzisz? - powiedziałam. - Nawet ty nie wiesz kiedy! A co jeśli nikt do nas nie dołączy?
Kuzyn spojrzał na mnie ironicznie.
-Serio? - powiedział z niedowierzaniem. - Nie panikuj! Na pewno ktoś jeszcze do nas dołączy. Choćby zbłąkany, głodny wilk, szukający ratunku i schronienia...
-Skoro  tak mówisz... - spojrzałam na niego z nadzieją.
-Pewnie. - uśmiechnął się. Nagle coś zaszeleściło w krzakach...
<Veyron? Brak weny DX>

Od Veyrona

Cieszyłem się z powodzenia rodziców, oraz wujków. Kiedy przyszedłem na świat, zawsze mi czegoś brakowało. Teraz, jestem następcą beta, po moich rodzicach. Szedłem watahą, rozglądając się po pięknych terenach. Nagle zauważyłem moją kuzynkę. 
-Cześć Samantha. - usiadłem obok niej.
-Hej... - bąknęła. Coś ją trapiło. 
-Coś się stało? - zapytałem.
-Nie... - westchnęła.- Tylko...
-Tylko, co?
-Mało nas w tej watasze.
-I ty się tym przejmujesz? - zapytałem ironicznie.
-Niby nie...
-Więc co?
<Samantha?>

Od Seleny

Bardzo się cieszę, iż udało mi się założyć tę watahę. Pomimo tak niewielu członków, mam nadzieję, że ich zakres znacznie się powiększy.
~Alfa


Wataha zostaje otwarta.