sobota, 25 kwietnia 2015

Od Hazel CD. Isabel

Podeszłam do wadery. Wydawała się nieśmiała.
-Jestem Hazel - przedstawiłam się.
-A ja Isabel. - bąknęła tamta. Była ładna. Pewnie zyskałaby sympatię mojego brata. 
-Może oprowadzę cię po terenach watahy? - zaproponowałam. Skinęła głową - Nie przejmuj się. Też jestem tu nowa - starałam się ją wyprowadzić ze stanu nieśmiałości. Oprowadziłam ją. Pokazałam jej najciekawsze (moim zdaniem) miejsca. Po paru godzinach żołądek przypomniał się o swoje prawa. 
-Jestem głodna - oświadczyłam wesoło - A ty?
Skinęła głową. Poszłyśmy zapolować. Złapałam dwa spore króliki. Zjadłyśmy ze smakiem.

<Isabel? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz